U źródeł chrztu Polski

        „Tu wszystko się zaczęło” – te słowa klerycy słyszeli niejednokrotnie podczas wycieczki integracyjnej, lecz właśnie taki był cel podróży – dotrzeć do źródeł chrztu Polski.

          Co roku przed rozpoczęciem nauki alumni Wyższego Seminarium Duchownego w Drohiczynie wyruszają na wspólny kilkudniowy wyjazd. Tym razem postanowiliśmy odwiedzić miejsca związane z początkiem polskiej religii i państwowości. Rankiem 26 września wsiedliśmy do autokaru i ruszyliśmy w kierunku Wielkopolski. Pamiętając o trwającym wciąż roku miłosierdzia zatrzymaliśmy się w Świnicach Warskich i uczestniczyliśmy we mszy św. w kościele, w którym została ochrzczona i rozwijała swoje życie duchowe Helenka Kowalska – późniejsza św. siostra Faustyna, największa apostołka Miłosierdzia Bożego. W pobliskim Głogowcu obejrzeliśmy dom rodzinny świętej. Wieczorem dotarliśmy do Poznania, gdzie zostało założone pierwsze biskupstwo na ziemiach Polskich. Zwiedziliśmy Archikatedrę poznańską i przepiękną starówkę. Nie mogliśmy również nie spróbować słynnych poznańskich rogali. Kolejnego dnia udaliśmy się do Ostrowa Lednickiego. Najprawdopodobniej to właśnie tam w 966 r. Mieszko I przyjął chrzest z rąk biskupa Jordana. Na pobliskich polach lednickich nawiedziliśmy grób o. Jana Góry oraz przeszliśmy przez słynną „Bramę Rybę”. Następnie odwiedziliśmy Gniezno, pierwszą stolicę Polski, gdzie przyjrzeliśmy się z bliska drzwiom gnieźnieńskim z żywotem św. Wojciecha. Spotkaliśmy się też z ojcem Stanisławem, franciszkaninem, który przez wiele lat pełnił posługę duszpasterską w naszej diecezji. Kolejnym punktem programu było niezwykłe ponorbertańskie opactwo w Strzelnie, gdzie w pięknym romańskim kościele skrywa się największy w Polsce zbiór relikwii. Wieczorem dotarliśmy do Lichenia, gdzie w największej polskiej świątyni modliliśmy się przed łaskami słynącym obrazem Matki Boskiej. Ostatnim punktem wyjazdu był klasztor kamedułów w Bieniszewie. Mieliśmy okazję przyjrzeć się, temu trudnemu, przeżywanemu w ciszy i odosobnieniu, powołaniu. Z klasztoru wyjechaliśmy w drogę powrotną do Drohiczyna zaopatrzeni w słoiki tradycyjnego kamedulskiego miodu.

Wyjazd nie odbyłby się bez licznych dobrodziejów i ofiarodawców WSD, którym jesteśmy niezmiernie wdzięczni. W zorganizowanie wyjazdu najmocniej włączyli się alumni IV kursu: Mateusz Gołoś oraz Michał Siduniak. W czasie wyjazdu towarzyszyli nam ks. Zenon Czumaj, ks. Dariusz Kucharek oraz ks. Zygmunt Bronicki, którzy opiekowali się nami i służyli pomocą w każdej potrzebie Dzięki wyjazdowi mieliśmy okazję zobaczyć niezwykłe miejsca, zintegrować się oraz naładować baterię, aby już od października z werwą ruszyć do nauki i pracy.

al.Rafał Oleksiuk